Pielęgnacja stroika

Stroik powinien mieć kolor żółtawo-brązowy. Jeśli jest zielonkawy, może być zrobiony z niedojrzałej trzciny. Inne przebarwienia mogą wskazywać na jego starość lub pleśń.
Stroik powinien być jak najbardziej symetryczny, zdarza się nierówno przycięty, grubszy z jednej strony.
Pięta stroika musi mieć wysoki łuk. Niski łuk świadczy o przycięciu trzciny o dużej średnicy (co nie jest zbyt dobre dla brzmienia).
Patrząc na stroik pod światło, powinno dać się zobaczyć odwróconą literę „U”.
Przed graniem możesz zwilżyć stroik wodą, później osusz. Długotrwałe namaczanie może pofalować lub wypaczyć stroik.
Jeśli stroik jest zbyt miękki, spróbuj go odrobinę wysunąć przed ustnik. Można spróbować przyciąć jego wierzchołek maszynką (w większości przypadków poprawa, jeśli następuje, to na krótko).
Jeśli stroik jest zbyt twardy, masz trzy wyjścia:
1. Odłóż go na później, może wzmocnisz mięśnie i stroik okaże się dobry.
2. Graj na nim z wysiłkiem, aż stroik zmięknie. Jeśli go w ten sposób oswoisz, z trudem się z nim rozstaniesz.
3. Możesz spróbować zmodyfikować go papierem ściernym (modyfikować można rejestr średni – oznaczony na rysunku numerem 16).

Jeśli stroik piszczy, sprawdź czy nie jest pęknięty, pofalowany, zwichrowany, czy ligatura nie jest zbyt luźna, obejrzyj ustnik pod kątem uszkodzeń.
Jeśli nie grasz, używaj kapturka (nasadki, ochronki) na ustnik ze stroikiem.

Saksofoniści dzielą się na tych, którzy poprawiają kupne stroiki oraz na tych, którzy uważają, że nie należy ich modyfikować.
Ci pierwsi mają całą masę przyborów do obróbki drewna: podstawkę szklaną, papier ścierny odpowiedniej grubości, nóż do stroików itp.
Drudzy uważają, że ingerencja w stroiki zawsze je psuje. Bez względu na preferencje, należy w obchodzeniu się ze stroikiem przestrzegać pewnych zasad.
Nigdy nie zostawiaj stroika na ustniku po skończonym graniu.
Rotuj stroikami, nie graj na wyszczerbionych lub pofalowanych stroikach. Stosuj zasadę kilku stroików, nie graj tylko na jednym, aż do zupełnego zużycia.
Zaznaczaj stroiki: który jest do ćwiczenia, który na ważny koncert.
Przechowuj stroiki w specjalnym opakowaniu, dostosowanym do tego celu.
Rozgrywaj stroiki, nie graj zbyt długo na nowym, wziętym z pudełka (zacznij od kilku minut).
Dbaj o ladę stroika, powinna idealnie przylegać do ustnika – zwilż ją, a po graniu – wysuszaj.
Utrzymuj stroik w bezwzględnej czystości – umycie stroika w łagodnym detergencie (preparat do protez, płukania ust itp.) często poprawia jego brzmienie.
Podpatruj jak dbają o stroiki klarneciści, a zwłaszcza oboiści – oni wiedzą co robią.
Dopasuj stroik do ustnika, próbuj różnych twardości zanim zostaniesz przy jednej.

Wśród saksofonistów istnieje pogląd, że używane stroiki wracają do sprężystości po kilku latach leżenia w szufladzie. Moje doświadczenia w tym temacie są takie:
1. Mam kilkadziesiąt używanych, nawet trzydziestoletnich stroików w nienagannym stanie. Ratuję nimi uczniów w razie jakiegoś wypadku. Niestety do profesjonalnego grania one się nie nadają.
2. W czasach gdy paczka stroików kosztowała pół polskiej pensji, udało mi się kupić w niemieckim sklepie kilka paczek zleżałych stroików znanej firmy (po znacznie obniżonej cenie). Niestety żaden nie grał.
Wnioski – nie należy doprowadzać do starzenia się stroików. Lepiej nie kupować ich dużego zapasu. Przechowywanie zużytych stroików w celu ich ponownego użycia po latach mija się z celem.

Możesz również polubić…

Dodaj komentarz