Postawa saksofonisty
Prawidłowa postawa saksofonisty ma istotne znaczenie dla wielu aspektów gry.
Pomaga uformować prawidłowy aparat zadęcia. Dzięki właściwej postawie utrzymany jest stały, kontrolowany i powtarzalny kąt ustnika w ustach.
Jak powinna wyglądać postawa saksofonisty?
1. Stoimy w lekkim rozkroku, opierając ciężar ciała na obu nogach. Taka postawa gwarantuje stabilność pozycji, wygodne oddychanie i długotrwałe ćwiczenie. Oczywiście dopuszczalne jest przenoszenie ciężaru ciała z nogi na nogę a nawet drobne kroki, jednak dobrze traktować postawę na obu nogach jako „zasadniczą”, do której należy wracać. Bywa, że saksofonista siedzi na krześle (np. w big bandzie). Wtedy należy utrzymywać ciało w takiej pozycji, aby nogi i tułów tworzyły kąt prosty. Niedopuszczalne jest „leżenie” na krześle.
Saksofon altowy należy trzymać z przodu ciała, saksofon tenorowy – z przodu lub lekko z boku, saksofon barytonowy – z boku, po prawej stronie muzyka.
2. Głowa wyprostowana, przygotowany tor powietrza, zwłaszcza podbródek nie może odchylać się do tyłu ani pochylać do przodu (ważne).
3. Łokcie przywiedzione są do tułowia.
4. Nadgarstki wysunięte do przodu (zróbcie próbę i poruszajcie palcami rąk z nadgarstkami z przodu lub odwiedzionymi do tyłu – jak wygodniej?).
5. Kciuk sięga klapy oktawowej z możliwością jej naciśnięcia minimalnym ruchem, bez zbędnego przesuwania. Błędem jest przenoszenie kciuka w powietrzu, naciskanie dźwigni klapy oktawowej całą jego powierzchnią.
6. Dźwięki wydobywamy bez grymasów twarzy, bez podnoszenia ramion.
7. Naciskając dźwignie saksofonu, palce powinny podnosić się tylko w niezbędnym, minimalnym zakresie. O ile w przypadku klap umieszczonych na korpusie instrumentu sprawa jest dosyć oczywista, to obsługa dźwigni bocznych może przysporzyć kłopotu. Ruchy dłoni należy w tym przypadku przestudiować i bardzo świadomie ćwiczyć. Używane są one niezwykle często a niepoprawne ruchy to strata czasu czyli szybkości i precyzji gry. Ruchy te powinny odbywać się tak, żeby dłonie możliwie nie traciły kontaktu z guzikami klap. Można to osiągnąć za pomocą odpowiedniego kąta ułożenia rąk, który dla początkujących saksofonistów jest trudny do odnalezienia.
8. Pasek powinien mieć odpowiednią długość. Ale też i jakość. Pasek ze zbyt luźną regulacją długości może pod wpływem ciężaru saksofonu wydłużać się, powodując uporczywą konieczność poprawiania. Pasek ze zbyt ciasną regulacją trudno jest ustawić do odpowiedniej pozycji.
Można używać kilka rodzajów pasków: wygodny, z podszewką na karku do ćwiczenia, estetyczny i cienki na koncerty. Dla bezpieczeństwa i wygody, pasek powinien być zakończony plastikowym karabińczykiem lub specjalnie wyprofilowanym haczykiem. Takim, żeby nawet podświadomie nie obawiać się wypięcia paska. Saksofonista zmieniający w trakcie występu saksofony powinien rozważyć używanie dwóch, trzech pasków jednocześnie. Bywa, że należy błyskawicznie zmienić saksofony i nie ma czasu na jego regulacje.
Wygodnym rozwiązaniem, zwłaszcza dla cięższych saksofonów są szelki. Szelki przenoszą ciężar saksofonu z karku na bark saksofonisty co jest zdrowsze dla kręgosłupa i postawy. Istotną zaletą szelek jest też inny niż w przypadku paska na szyję kąt zaczepienia saksofonu, co jest wygodne, zwłaszcza dla muzyka grającego na sopranie z prostą szyjką, w którym pasek może zahaczać o spodnie mechanizmy saksofonu. Do szelek trzeba się przyzwyczaić. Pierwsze odczucie sprawia wrażenie lekkiego dyskomfortu w stabilności instrumentu i zadęciu, które ustępuje już po kilku godzinach grania. Szelki robione są w kilku rozmiarach, różne dla pań i panów, mogą różnić się konstrukcją, jakością i ceną. Nie należy na nich oszczędzać bo dobre – służą lata.
9. Oglądając występy wirtuozów saksofonu, rzadko widać, żeby za pomocą ciała tworzyli show. Ich postawa jest raczej skupiona, bez zbędnych ruchów. Emocje płyną z muzyki, nie z ruchów czy tańca. Nieco inaczej ma się sprawa w wykonawstwie muzyki komercyjnej, gdzie ruch sceniczny jest raczej pożądany. Wtedy saksofonista może podkreślać ruchem dźwięki czy frazy. Saksofon jest pod tym względem dość elastyczny, możliwe jest granie nawet w marszu (orkiestry dęte). Ruchy saksofonem i saksofonisty mogą być także uwarunkowane mikrofonem. Obecność mikrofonu na statywie z oczywistych względów je ogranicza. W pewnych sytuacjach ruchy saksofonem są uzasadnione muzycznie – choćby wtedy, kiedy saksofonista dyryguje resztą zespołu: może nabijać tempo, pokazywać fermaty etc.